środa, 21 sierpnia 2019

Intro

Na początku najczęściej jest intro, tak że i tutaj od niego zacznę.

Ponad 10 lat temu wydzieliłem dla siebie kawałek internetowego świata, aby móc tam od czasu do czasu swobodnie wspomnieć o czymś, co mnie zaciekawiło lub poruszyło. Tak pojawił się mój pierwszy blog: Imponderabilia.

Z czasem wśród tych przemyśleń zaczęło pojawiać się coraz więcej wątków książkowych. A że z natury układam i porządkuję wszystko, co tylko mam pod ręką, w połowie stycznia 2009 roku powstał mój drugi blog: jälkikirjoitus | post scriptum.

Od jakiegoś czasu jednak coraz częściej chodziły mi po głowie przemyślenia związane z muzyką. Co chwilę coś mi w głowie gra, czegoś nasłuchuję -- lub [z nieukrywaną przyjemnością] odcinam się od otoczenia za pomocą słuchawek. W związku z tym -- żeby znów uporządkować kawałek rzeczywistości wokół siebie -- pojawił się ten blog.

Żeby nie było niedomówień: nie jestem profesjonalnym muzykiem. Tym bardziej nie jestem drugim Markiem Sierockim (ukłony!), Wojciechem Mannem (chylę nisko czoło!) czy Robertem Janowskim (uszanowanie!). Nawet nie próbuję stawać obok. Nie spodziewaj się tu zatem, Drogi Wędrowcze / Droga Wędrowczyni, czegoś więcej, niż impresje poszukującego laika.

Ale ja z tych, którzy nadal lubią czytać blogi. Tę już nieco staromodną [hehe] formę internetowej wymiany myśli, którą najpierw zaczął wypierać facebook, a później nawet kadłubowe formy wypowiedzi (ćwierkania).

Jeżeli zatem trafisz tu na coś, co Cię zainteresuje, zainspiruje do dalszych poszukiwań, wzbogaci Twoją wiedzę lub sprawi, że posłuchasz nieznanej Ci dotąd muzyki -- to osiągnę maksimum tego, co zakładałem, tworząc tę wirtualną przestrzeń.

Życzę Ci samych dobrych wibracji!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Rzeknij słowo.